Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją lakieru do ust numer 1 od Wibo z edycji Rock With Me. Pierwszy raz używam pomadki w formie lakieru, więc byłam strasznie ciekawa jak sprawdzi się na moich ustach. Najbardziej interesowała mnie trwałość oraz stopień nawilżenia ust.
Samo opakowanie pomadki wygląda bardzo elegancko. Aplikator pozwala na wygodne oraz przyjemne nakładanie produktu na usta, a co najważniejsze podczas malowania nie wygina się w różne strony. Niestety kolor pomadki na opakowaniu nie odzwierciedla jej prawdziwego odcienia, więc zwracajcie na to szczególną uwagę, abyście nie były potem rozczarowane.
Lakier do ust ma dość gęstą konsystencję o delikatnym, przyjemnym zapachu, a co chyba najważniejsze nie klei się do ust. Najbardziej w błyszczykach przeszkadza mi ich klejenie i z tego powodu niezbyt często goszczą na moich ustach. Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam coś dla siebie. Lakier Wibo idealnie odegrał swoją rolę na moich ustach. Pozostawił je w pełni nawilżone oraz wygładzone, a przede wszystkim nadał im piękny poświatę blasku, delikatnie sprawiając efekt powiększonych ust. Producent na opakowaniu obiecał, że produkt na naszych ustach dzięki swojej długotrwałej formule utrzymuje się do ośmiu godzin. Niestety ta obietnica się nie sprawdziła. Nie jest to z pewnością produkt, który na długo pozostanie na naszych ustach. A jeżeli szukacie właśnie takiego lakieru do ust to niestety produkt od Wibo się u Was nie sprawdzi. Na moich ustach utrzymywał się on najczęściej do godziny albo do pierwszego posiłku. Jednak jego dużym atutem jest to, ze jeżeli się już "zmywa" to jest to "zjadanie" równomierne, więc nie musimy się martwić o nieestetyczne pozostałości na ustach. Aby przedłużyć jego trwałość często stosuje jako bazę konturówkę do ust od Golden Rose Dreams Lips Lipliner numer 521 , co dodatkowo podbija pigmentację lakieru. Odcień lakieru do ust numer 1 to przepiękny wiosenny róż z delikatnymi tonami fioletu. Jest to produkt raczej niezbyt dobrze napigmentowany, ponieważ po nałożeniu jednej warstwy na ustach są widoczne prześwity, dlatego jak już wspomniałam nakładam go na konturówkę, aby wzmocnić jego pigmentację.
Pomimo dosyć słabej pigmentacji bardzo lubię ten produkt i ogólnie jestem zadowolona z efektu jaki daje na ustach, ponieważ znacznie różni się od zwykłych błyszczyków. Szczególnie polecam go osobom, które lubią nosić na ustach produkty nawilżające o bardzo wysokim połysku. Myślę, ze takie połyskujące lakiery idealnie sprawdzą się na ustach tej wiosny. Koniecznie napiszcie jak u Was sprawdzają się lakiery do ust od Wibo oraz jakie odcienie polecacie. Z niecierpliwością czekam na Wasze podpowiedzi, ponieważ z pewnością skusze się na kolejne odcienie.
Buziaki :*
miło słyszeć że produkt w tak przystępnej cenie ma dobrą opinie. ja mam starą formułę i nie do końca do siebie pasujemy. Jedno im trzeba przyznać nie zaleznie od formuły - mają piękne kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie miałam tego lakieru, bo ogólnie preferuję maty :D Ale jak nadarzy się okazja to z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń