Każda z Nas marzy o idealnym, zalotnym spojrzeniu. Ale jak osiągnąć taki efekt? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dzięki bardzo dobrej mascarze. Ale zaraz, zaraz ... Beauty blog nie bądź taka i podpowiedz troszkę swoim Czytelniczkom. Otóż, jak każda z Nas doskonale wie niebywałą częścią każdego makijażu jest prawidłowe podkreślenie rzęs, które polega na ich pogrubieniu, a także wydłużeniu. W dzisiejszych czasach mamy dostęp do szerokiej oferty salonów kosmetycznych, które oferują Nam różne efekty przedłużania bądź też zagęszczania rzęs. Wiele firm kosmetycznych produkuje idealnie dopasowane sztuczne rzęsy do przyklejania, które naprawdę dodają efektu kociego oka oraz znakomicie podkreślą każdy makijaż. Jednak w swojej kosmetyczce warto mieć swoją ulubioną mascarę. Dlatego dzisiaj pod lupę wzięłam totalną nowość od Avon - podkręcający tusz do rzęs Wide Awake. Test mascary nie trwał zbyt długo - tylko tydzień, ale już po tym okresie myślę,że mogę wyrazić moją opinię. Zapraszam na dalszą część wpisu.
Zacznijmy od pytania: czy idealny tusz do rzęs w ogóle istnieje? Odpowiedź nie jest prosta. A co o tym wszystkim sądzi sama Beauty blog? Myślę, że w obecnych czasach trudno ustalić ideał tuszu do rzęs wśród wszystkich kobiet. Każdej z Nas zależy na zupełnie innym efekcie końcowym. Mi na pogrubieniu rzęs, a innej z Was na ich wydłużeniu, czy też zmianie koloru. Ehh, jak trudno Nam dogodzić ;) Ale jest na to wszystko rozwiązanie. Z pomocą wychodzą do Nas firmy kosmetyczne, które rywalizując z innymi markami produkują coraz to więcej mascar. A jak sprawdził się nowy dobytek Avon? O tym za chwileczkę.
To, że bardzo lubię markę Avon nie jest nowością. Wiadomo jak w każdej firmie kosmetycznej znajdują się bardzo dobre kosmetyki, jak i te, których nigdy więcej nie kupię. Dosyć tego gadania czas przejść do konkretów.
Co mówi producent?
Bądź pierwsza i wypróbuj NOWY TUSZ WIDE AWAKE !
Odkryj nowy Tusz Wide Awake, który podkręca i pogrubia rzęsy dla zjawiskowego efektu większych oczu.
JAK TO DZIAŁA?
- formuła 2 w 1 podkręca rzęsy i nadaje im do 4x większą objętość,
- spiralna szczoteczka unosi rzęsy, optycznie powiększając oko
- długotrwały efekt kompleks termalny utrwala skręt rzęs na cały dzień.
Moją uwagę przykuło niesamowicie pięknie zaprojektowane opakowanie. Jest ono dosyć skromne - i takie najbardziej lubię. Bez zbędnego przepychu. Na czarnym opakowaniu mascary widnieje przepiękny srebrny wzór oraz logo. Na opakowaniu srebrnymi literami została wygrawerowana nazwa produktu AVON TRUE COLOR WIDE AWAKE MASCARA. Połączenie czerni oraz lustrzanego srebra sprawia, że jest ono bardzo eleganckie oraz powoduje wrażenie bardzo drogiego produktu. Mistrzostwo!!!
Produkt zamknięty jest w bardzo delikatnym, lekkim opakowaniu. Jak już wspomniałam na opakowaniu znajdują się standardowe informacje: nazwa, pojemność oraz termin przydatności. Opakowanie zawiera 7 ml mascary, a jego ważność określana jest na 3 miesiące od pierwszego stosowania. Konsystencja tuszu do rzęs nie jest zbyt gęsta, ani rzadka. Jak dla mnie jest ok. Moją uwagę przykuła niestandardowa spiralna szczoteczka. Niestesty nie wiem jak Wy, ale ja średnio lubię spiralne szczoteczki. Zdecydowanie wolałabym standardową. Ale może Wy pokochacie za tą szczoteczkę nowość Wide Awake. Podczas tuszowania rzęs tusz się nie rozmazuje ani nie skleja rzęs. A za to duży plus. Po całym dniu noszenia makijażu tusz do rzęs nigdzie się nie osypał. Faktycznie, tak jak obiecywał producent tusz podkręca rzęsy, ale niestety nie powoduje spektakularnego efektu pogrubienia. Nie wspomniałam najważniejszego! Odcień używanej mascary to Black.
Mam nadzieję, że moja opinia pomoże Wam w zakupie nowości Wide Awake od Avon. Szczególnie polecam ją Dziewczynom, którym w głównej mierze zależy na podkręceniu rzęs oraz delikatnym pogrubieniu. A jak Wam się podoba taki efekt? Jak jest Wasz ulubiony tusz do rzęs? Czekam na Wasze odpowiedzi ;)
Facebook Beauty blog
Instagram beauty.beautyblog
Współpraca: beautyblog@o2.pl
Od dawna nie miałam tuszu z Avon, ale ich kredki supershock uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO tak ;) kredki supershock są na prawdę świetne ;)
UsuńJak ja dawno nie slyszalam o Avonie a jako nastolatka bylam konsutantka ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPogrubiajacy tusz lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńJa też zdecydowanie jestem zwolenniczką maksymalnie pogrubionych rzęs ;)
UsuńI mam z głowy myślenie o prezencie dla MałejŻonki, dzięki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc ;)
UsuńNigdy nie używałam żadnego tuszu tej marki :)
OdpowiedzUsuńWarto zwrócić na nie uwagę, bo niektóre naprawdę fajnie podkreślają rzęsy ;)
UsuńDziwna szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu miałam kiedyś SuperShock i jak dla mnie był genialny :)
Faktycznie spiralna szczoteczka jest troszkę dziwna i zdecydowanie wolałabym standardową szczoteczkę ;) O tak tusz SuperShock sprawdzał się na prawdę super ;)
UsuńTroszkę za dużo rozwodzisz się na temat opakowania tuszu. A przecież nie o to chodzi w recenzji. Ogólnie jednak, zachęciłaś mnie do zakupu.
OdpowiedzUsuń